Oficjalne Forum Entuzjastów i Członków Szczecińskiej Formacji Happy-Rockowej PRZESTAŃCIE
Administrator
Już niebawem powinny się pojawić w naszej bazie... dwa nowe utworki. W zasadzie są już prawie gotowe... Powstawały jednym rzutem razem z "Już Nigdy"... Ale... no właśnie... Tutaj proszę o doping dla Grzegorza coś się ociąga z gagatkami
Do raz dwa zostało mi tylko nagranie solówki... są już klawisze... gitarki... basik... wokale... ale moje wiosełko po ostatnim koncercie jeszcze do mnie nie wróciło
mam nadzieję że nadchodzący tydzień będzie tygodniem premier
Offline
entuzjasta protoplasta
No to ja rozumiem
Grzesiek! Grzesiek, dajesz!
Offline
KrzysztofJacenty napisał:
ale moje wiosełko po ostatnim koncercie jeszcze do mnie nie wróciło
że tak spytam jako amator gitarowy: jakiś wypadek na scenie czy cuś? a tak wogóle to na czym Panowie od gitar graja? bo ciekawi mnie to...chodzi mi o gitarki i piece/przestery...
Offline
Administrator
No więc żaden wypadek... tylko nasz pałker wspaniałomyślnie (a raczej jego żona) zawiozła nasze gitarki do siebie na hawirkę żebyśmy mogli spokojnie kontynuować imprezkę... bez tachania za sobą sprzętu. Co do jego specyfikacji opowiem o sobie... ujmę to następująco:
Gitara:
J&D Brothers Les Paul Standart
Przetworniki 2xhumbucker w tym wymieniony z wersji Bridge... na złoty... Merlin PAF2
Efekty:
Digitech rp-50
Kaczuszka CryBabe GCB-95
Piec:
Aktualnie gramy z Grzesiem na Powermikserze piecyk trzymam w domu... więc mogę go pominąć
Struny:
Dean Markley LT 9-42
Kostki:
byle jakie... najlepiej z żółwikiem (Dunlop) grubość koniecznie 0,73
Ha... to by było na tyle w skrócie
Offline
Po prostu po koncerciku spakowalismy instrumenty do samochodu i je wywieziono w bezpieczne miejsce Krzys zachorowal, ja wyjechalem - nie ma kto odebrac
Ale juz jutro (dzisiaj) to sie zmieni
Krzyś ma jakiegoś Les Paula - nawet nie wiem na czym Ty grasz, Krzysiu , Struny Dean Markley
Przetworniki Merlina, kabel PROEL
hehehe
Multiefekt Digitech RP 50
Wah Wah Cry Baby najtanszy model
hehehe
i to podpina pod PowerMixer Behringera
Ja mam Washburna X 30 PRO, struny Dean Markley 9-42 Przetworniki Head Hunter ( ahmmm
ujdą no
), Kabel Proel
Digitech RP 50
czyli cud techniki
Wah Wah Cry Baby najtanszy model
/w chwili obecnej cos sie popsulo
/ i to podpinam pod powermixer Behringera
Pod mixer podpinamy kolumny hehehe
Bas byl jakis Ibanez, po kablu przez Multiefekt Zooma bodajze (szajsowy )i pod piec basowy Laneya
Mikrofony Shure (jedne z najnizszej kategorii ale dzialaja
), Piorka Dunlop
hehehe
Pasek Ernie Ball
hihihi
Takze od piecykow odeszlismy poki co, aczkolwiek ja np. gralem na Laneyu, a Krzys nie mam pojecia znowu
Aha mam jeszcze straplocki dunlopa chyba
bo mi gitara spadala jak skakalem
No i to chyba na tyle by bylo Ogolnie to nic nadzwyczajnego
Ale jest milusio
EDIT: Kurde no to ja sie tu rozpisuje a Ty, Krzysiu, juz napisales
Ostatnio edytowany przez hepi (2008-09-10 22:51:46)
Offline
Administrator
hepi napisał:
Kurde no
to ja sie tu rozpisuje a Ty, Krzysiu, juz napisales
No właśnie widzę że coś u Ciebie z percepcją dzisiaj nie teges
hepi napisał:
Takze od piecykow odeszlismy poki co, aczkolwiek ja np. gralem na Laneyu, a Krzys nie mam pojecia znowu
To była... znaczy jest niemiecka kopia musicmana RD-110 fifty o mocy 100W RMS aktualnie chodzi na 2 12calowych 150W głośnikach... póki się nie popalą...
bo do tego mam szczęście
Offline
nooo..ale studyjnie brzmicie całkiem całkiem (jak jest na koncertach tego nie wiem ale widze pochwały same wiec chyba jest bardzo dobrze
) oby nic sie nie tfu tfu spartoliło
Offline
Administrator
Piecyk brzmi calkiem dobrze zwlaszcza teraz na nowych glosnikach... prawda jest taka ze zadnego koncertu nie zagralismy jeszcze na wlasnym sprzecie... (chyba ze korzystajac z owego powermiksera) więc brzmimy roznie
w zaleznosci od klasy back-line... efekty i gitary swoje... wzmacniacze organizatorow. Czesto to sie tak odbywa aby zaoszczedzic na czasie przy wymianie kapel... Moj piecyk naglasnie mnie tylko w domciu wiec jest w pelni bezpieczny
Offline
Dobrze, że już zrozumiałeś jaki jesteś i sam znalazłeś dla siebie określenie... potwór, pasuje [ nie żebym się wtrącała , ale muszę Ci przyznać rację, że czasem jesteś ;]
Dlatego pewnie 'gagatki' i 'raz dwa' usłyszymy dopiero za dwa lata bo się kłócisz z Krzysztofem!
Offline
Administrator
Grzegorz jest odrobine upierdliwy.. ale mam plan... to co wymysle w zamian bedzie na maksa chujowe wiec pozwoli mi zostawic stara partie...
a chodzi zwlaszcza o partie na jednym mostku w gagatkach... a tak mi sie podobala... kawalki sie produkuja... ale uwierzcie nam... ze wyprodukowanie jednego to prawdziwa meka
nie tyle przez wzgląd na wzajemne spięcia na linii Grzegorz-Krzysztof (bo tez sie do niego przysalam czasem o rozne rzeczy) co ogolnego nakladu pracy nad masteringiem komponowaniem dodatkowych partii klawiszy skrzypiec... dodawaniu efektow...
roboty na tydzien przy zalozeniu nieomylnosci... a to jednak nie jest fabryka... parawa manufaktury nie sprawdzaja sie przy powstawaniu PRAWDZIWYCH ARCYDZIEL... bo takie sa przeciez nasze kawalki
czesto trzeba do czegos wracac... poprawiac... zmieniac... dlatego to tyle trwa... nie jestesmy zajaczkami na duraselach
Offline
entuzjasta protoplasta
Ej, no! PRZESTAŃCIE () się kłócić, bo my nigdy nie usłyszymy tych piosenek
.
Offline